Rosja: Firmy chcą zniesienia ceł na import nabiału, problemy z podażąSzefowie rosyjskiego giganta mleczarskiego Wimm-Bill-Dann przedstawili niepokojące prognozy wzrostu cen nabiału w tym kraju. Wskutek ponad 60 proc. zwyżki cen skupu surowca w ciągu roku niemal pewny jest 10-15 proc. wzrost cen produktów mleczarskich wynikający także z rosnących cen pasz - informuje FAMMU/FAPA.Spożycie wzrosło wprawdzie o 11%, ale produkcja zwiększyła się w tym czasie zaledwie o 1%. Zatem aby utrzymać w miarę stabilny poziom cen dla konsumentów, Rosja musi otworzyć granice, znieść cła i "przywrócić dobre imię mleku w proszku".
Produkcja mleka w Rosji spada aktualnie wskutek katastrofalnych upałów (około połowy krajowej produkcji pochodzi z 27 regionów cierpiących wskutek suszy), gdyż krowy mają niższą mleczność.
Największe firmy już musiały podwyższyć dostawcom wypłaty: WBD o 5-7%, Unimilk o 10%, a Danone o 4%, liczą się też ze spadkiem zysków.
Potwierdzeniem niewesołej sytuacji podażowej w kraju są też dane na temat importu mleczarskiego w lipcu. Wartość przywozu nabiału wzrosła aż o 45% w porównaniu z lipcem ub. r., osiągając 85 mln euro. Według innych danych, import najważniejszego typu produktów mleczarskich - serów - (do maja br.) wzrósł aż o 54%.
Ocenia się, że Rosja posiada 83% wskaźnik samowystarczalności w sektorze mleczarskim, ale poziom ten na pewno obniży się w tym roku wskutek niekorzystnych warunków pogodowych (długotrwała susza).
(Źródło:FAMMU/FAPA)
pełna lista aktualności
|